We wtorek w porcie Los Angeles i Long Beach liczba kontenerowców oczekujących na zacumowanie i rozładunek wyniosła 84, co stanowi nowy rekord. Podczas gdy oba porty ścigają się, aby posprzątać importowane, osierocone kontenery, w dokach układa się coraz więcej pustych kontenerów.
Odkąd nowa epidemia korony przeniosła konsumpcję z restrykcyjnych rozrywek, takich jak podróże i posiłki, na konsumpcję fizyczną, porty w USA zostały zalane ładunkami. Nowa epidemia korony zmniejszyła również siłę roboczą niezbędną do utrzymania płynnego przepływu towarów. Środki kontroli epidemii ograniczyły personel terminali i magazynów, a starsi kierowcy ciężarówek przechodzą na wcześniejszą emeryturę.
Gene Seroka, dyrektor wykonawczy Port of Los Angeles, powiedział, że obecnie na terminalu portu znajduje się około 65 000 pustych kontenerów, co stanowi wzrost o około 18% w porównaniu z kilkoma tygodniami. Dodał, że"zamiatacz" wchodzi do portu i transportuje część pudeł z powrotem do fabryk w Azji.
Seroka powiedział, że do tej pory liniowce oceaniczne wysłały 6 kolejnych statków do przewozu pustych kontenerów o pojemności 17 500 TEU, a pozostałe dwa są w tranzycie.
Jednocześnie Seroka poinformował, że od 24 października liczba importowanych kontenerów w Porcie Los Angeles spadła o 25% do 71 tys.
Kierowcy kolei i ciężarówek poczynili pewne postępy w transporcie importowanych kontenerów z portów Los Angeles i Long Beach. Skłoniło to kierownictwo firmy do odroczenia nowych opłat za zaległy import o tydzień. (Aby uzyskać informacje na temat przedłużenia opłaty za zatrzymanie w porcie, kliknij tutaj)
Oczywiście wysyłam jeszcze kilka"oczyszczanie statków" to zdecydowanie za mało. Podczas aktywnego radzenia sobie z zaległościami w importowanych kontenerach i zmniejszania liczby statków oczekujących na cumowanie, puste kontenery spowodowały również poważne zatłoczenie w porcie.